Fizykoterapia- realna terapia czy saga z Gwiezdnych Wojen?

Podziel się:
Ten artykuł pochodzi z SHERLOCK TALKING

SHERLOCK TALKING to mój portal i żywa społeczność dla ludzi, którzy mają własną firmę lub zamierzają ją założyć. Możesz zadawać pytania, dostajesz artykuły z fizjoterapii, treningu lekcje biznesu z książek, które nie ukazały się na polskim rynku, rekomendacje narzędzi i wiele więcej.
Dowiedz się wiecej o SHERLOCK TALKING

Fizykoterapia (często błędnie mylona z pojęciem fizjoterapii) to temat, który współcześni terapeuci manualni zazwyczaj unikają jak ognia. Osobiście również nie przepadam za wypowiadaniem się o jej skuteczności, ale postanowiłem w końcu podjąć temat. Czasem myślę, że z fizykoterapią jest jak ze stretchingiem w sporcie. A jeśli już poruszyłem temat rozciągania to przeczytaj poprzedni materiał.

Od niepamiętnych czasów wszyscy fizjoterapeuci ją stosują ślepo wierząc, iż prawdopodobnie pomoże, a jeśli nie to na pewno nie zaszkodzi. Czy faktycznie tak jest? Czy w gąszczu współczesnych, bardzo skutecznych metod fizjoterapeutycznych jest miejsce dla „babci” fizykoterapii?

Przypomina mi się moja historia jak byłem na studiach to co roku była męczarnia zabiegami fizykoterapii. Prąd, laser, krio, fala uderzeniowa. Setki godzin praktyk spędzonych po to by kliknąć kilka guzików... Co więcej najcięższe egzaminy były właśnie z tego. Musiałem wyliczać natężenie, wartości procentowe, znać wszystko na pamięć. Ha, dzisiaj wszystkie maszyny mają już to zaprogramowane. Rola fizjoterapeuty zawęża się do odpalenia maszyny i kliknięcia paru guzików.

Co to jest fizykoterapia?

Na samym początku trzeba wyjaśnić bardzo ważną kwestię. Jak już wcześniej wspomniałem FIZYKOterapia to nie to samo co FIZJOterapia. Bardzo często pojęcia te traktowane są jako synonimy, a różnica między nimi jest zasadnicza. Fizykoterapia to niewielki dział fizjoterapii, zajmujący się zastosowaniem tak zwanych czynników fizykalnych. Czyli fizjoterapia to drzewo, a FIZYKOTERAPIA to tylko jedna gałązka z kilkoma listkami. Pytanie czy coś z tego wykiełkuje i da cudowne jabłko? :P

W skrócie jest to część rehabilitacji, w której bodźcem leczniczym nie są ręce terapeuty, a prądy, lasery, ultradźwięki, pole magnetyczne czy wpływ temperatury, a nawet klimatu. Mylenie tych dwóch podobnych do siebie pojęć bierze się prawdopodobnie z faktu, iż przedrostek fizyko- kojarzy się raczej z wykonywaniem ćwiczeń fizycznych, niż zabiegami fizykalnymi.

Jedno jest pewne. Jeśli mówicie komuś, że wybieracie się na fizykoterapię to prawie zawsze  macie na myśli fizjoterapię, więc warto o tym pamiętać i nie mylić tych dwóch pojęć.

Miejsce fizykoterapii we współczesnej rehabilitacji.

Określenie „babcia” w odniesieniu do fizykoterapii jest nieprzypadkowe. Tak na prawdę ludzie wykorzystywali działania fizykalne jeszcze długo przed momentem, kiedy w medycynie powstał dział zajmujący się przywracaniem ludziom (aktualnie również zwierzętom) sprawności po urazie. Można powiedzieć, iż to właśnie fizykoterapia zapoczątkowała powstanie aktualnej rehabilitacji i w przeszłości była jej główną, najbardziej rozwiniętą częścią. Jak jest aktualnie?

Współczesna fizjoterapia ukierunkowana jest na pracę indywidualną pacjent – terapeuta. Nowoczesna rehabilitacja z roku na rok coraz bardziej skupia się na pracy funkcjonanej, opierającej się głównie na zastosowaniu odpowiednich ćwiczeń oraz bardzo skutecznemu oddziaływaniu rękami terapeuty w celu przywrócenia sprawności pacjentowi po urazie. Zabiegi z zakresu fizykoterapii już dawno straciły pozycję lidera w rehabilitacji, a wręcz można powiedzieć, iż z roku na rok zyskują one coraz więcej przeciwników niż zwolenników wśród fizjoterapeutów

Taki stan bierze się również z faktu, iż polski NFZ bezsensownie opiera wszystkie działania z zakresu rehabilitacji na najtańszych i najłatwiej dostępnych zabiegach, czyli właśnie fizykoterapii. Przecież dużo taniej jest wysłać 6 pacjentów na zabiegi fizykoterapeutyczne, które może obsłużyć jeden fizjoterapeuta, niż zapisać mu terapię indywidualną, która będzie dużo bardziej skuteczna, ale zaangażuje 6 terapeutów w tym samym czasie.

Zasada jest prosta NFZ ma leczyć ale nie wyleczyć pacjenta.

Czyli klient bumerang- zawsze wraca :P

To, czy pacjenci Ci wyzdrowieją i szybko wrócą do sprawności (i szybciej wrócą do pracy z zyskiem dla Państwa) nie ma większego znaczenia. Pacjent został odprawiony, rehabilitacja odbyta i najwidoczniej była kiepska, bo niewiele pomogła. Niestety przepisy skonstruowane są tak, że sami fizjoterapeuci pracujący w placówkach sponsorowanych przez NFZ nie mają zbyt dużego pola do manewru i skazani są na wykonywanie totalnie bzdurnych skierowań wypisywanych przez lekarzy. Trzeba to powiedzieć głośno i wyraźnie. Takie działanie to strata czasu i pieniędzy.
 

Fizykoterapia jako czynnik wspomagający proces rehabilitacji.

Jest również pozytywna strona zabiegów fizykalnych. W bardzo wielu przypadkach fizykoterapia to znakomity dodatek do innych działań w procesie rehabilitacji. Pamiętajmy, iż najskuteczniejsze leczenie to takie, w którym usuwamy przyczynę dolegliwości, a nie jej skutek w postaci bólu, stanu zapalnego czy obrzęku.

Prościej mówiąc jeśli spojrzymy na osobę, która odczuwa ból kręgosłupa lędźwiowego podczas poruszania się, to czy działanie polegające na znieczulaniu go prądem lub naświetlaniu laserem faktycznie pomoże mu w jego przypadku? Jeśli ma on problem z biomechaniką całej kolumny kręgosłupa to czy takie zabiegi mu ją przywrócą? Zdecydowanie dadzą mu ulgę poprzez zmniejszenie odczuwania bólu przez receptory (czyli usuną skutek), ale jeśli nie zostaną one wspomożone na przykład terapią manualną, to przyczyna dolegliwości nadal pozostanie i prędzej czy później doprowadzi do kolejnych uszkodzeń i powrotu problemu. To jak pudrowanie pryszcza, który już się pojawił. Z zewnątrz problemu nie widać, ale w środku wszystko pozostaje bez zmian. Czy faktycznie o to chodzi w skutecznym leczeniu?

Podsumowanie. 

Zabiegi z zakresu fizykoterapii są skutecznym środkiem zwalczania dolegliwości bólowych i bardzo często wprowadzenie ich przyspiesza procesy gojenia powstałych urazów. Trzeba jednak pamiętać, iż nie są one złotym środkiem w rehabilitacji i w większości przypadków powinny one być tylko dodatkiem do innych działań fizjoterapeutycznych, a nie główną formą leczenia. Pamiętajmy, iż usunięcie skutków uszkodzenia nie wiąże się z poprawą naszego stanu zdrowia, a wręcz zwiększa ryzyko dalszych, negatywnych skutków w przypadku pozostawienia przyczyny powstałego urazu.

Dostaje gorączki jak widze, że przychodzi do mnie pacjent i miał 10x krio, 10x laser 10x mizianki a nie ma nic z kinezyterapii, treningu itp. Aparat ruchu jest po to by leczyć go ruchem.

Przyjmując klientów korzystam z zabiegów typu BFR (MAD-UP, Air Band), elektrostymulacji (Compex, PowerDot), presoterapi (Pressmatic), ponieważ jest to bardzo dobra metoda w przyspieszaniu procesów regeneracyjnych, jednak traktuje te elementy jako dodatek i wisienkę na torcie w całym FRAMEWORK.

Jakie jest wasze zdanie?

Ten artykuł pochodzi z SHERLOCK TALKING

SHERLOCK TALKING to mój portal i żywa społeczność dla ludzi, którzy mają własną firmę lub zamierzają ją założyć. Możesz zadawać pytania, dostajesz artykuły z fizjoterapii, treningu lekcje biznesu z książek, które nie ukazały się na polskim rynku, rekomendacje narzędzi i wiele więcej.
Dowiedz się wiecej o SHERLOCK TALKING
Podziel się:
© Wszelkie prawa zastrzeżone 2023 przez Kamil Malinowski
linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram